Etykiety

piątek, 28 grudnia 2012

Orange day<3


   Siems! Autorska pomarańczowa filiżanka...
:)
Taaa. Cały dzień spędziłam na jedzeniu tychże owocków XD. Dosłownie *powiedziała ze śmiertelnie poważną miną*. Minimum 15 zwiedziło dziś wnętrze mojego żołądka...
Poza tym sporo uczyłam się dziś gry na gitarze i wreszcie uprzątnęłam w szafie =3.
Dobra. Komu jeszcze kiedykolwiek śniła się Samara (ta z Ringu) w słodkim mundurku szkolnym (jutro wstawię zdjęcie o jaki mi mniej więcej chodzi, bo pewnie nie ogarniacie tego w ogóle..). O.O
>Δ< Jeszcze tylko 4 dni i wracamy do szkoły. Kto łączy się ze mną w bólu? Oky, kończę-nie chce mi się już pisać =D.
Nars ^^.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz